„Osoby, które pracują w IT, tylko liczą zera na koncie i odrzucają połączenia od kolejnych rekruterów, gotowych zrobić wszystko, by ich przekonać do zmiany pracy”. Zdania tego typu powtarzane są do znudzenia i dołączyły do kategorii niepodważalnych prawd o rynku pracy. Jaka jest rzeczywistość? Czy umiejętność programowania wystarczy, by mieć zapewnioną pracę? A może takie podejście niebezpiecznie usypia czujność? Jedno jest pewne: warto zainteresować się, w jakim kierunku ewoluuje rynek usług IT, by nie dać się zaskoczyć zmianom.
Większość branż mierzy się obecnie z wyzwaniem, jakim jest niezwykle dynamiczny postęp technologiczny. Automatyzacja, machine learning, Big Data, cloud computing, Internet of Things… Areną tej historycznej zmiany jest przestrzeń wirtualna, głównymi aktorami – specjaliści IT. Rynek docenia ich kluczową rolę w reżyserii tego procesu. Najlepsi specjaliści są świetnie wynagradzani, a pracodawcy rywalizują o nich korzystając z wszelkich dostępnych środków. Nie oznacza to jednak, że każdy, kto zna kod, może spać spokojnie i nie martwić się o przyszłość. To zresztą logiczne – skoro branża IT napędza tempo zmian w innych sektorach, sama musi im podlegać. Jak ewoluuje rynek usług informatycznych? Jakie zawody mają przyszłość, a które zastąpią maszyny?
Jedną z dziedzin wyznaczających kierunek i tempo zmian jest rozwój Big Data, szybkiego przetwarzania danych, które są później monetyzowane i stanowią realną korzyść dla klienta. To droga do precyzyjnego targetowania ofert, ciągłego podnoszenie satysfakcji klienta i lepszego rozumienia jego potrzeb. Stąd rosnąca popularność Data Scientists i analityków danych, potrafiących efektywnie wykorzystywać narzędzia sztucznej inteligencji oraz procesy uczenia maszynowego. Pracy z pewnością nie zabraknie dla specjalistów w obszarze rozwiązań chmurowych – zarówno architektów, jak i osób odpowiedzialnych za ich rozwój, utrzymanie oraz administrację nimi. Coraz więcej organizacji, zwłaszcza o dużej, międzynarodowej skali, przenosi dużą część działalności operacyjnej do przestrzeni wirtualnej. Stąd rosnące zapotrzebowanie na ekspertów z dziedziny cyberbezpieczeństwa, opracowujących rozwiązania chroniące informacje o znaczeniu strategicznym, w tym dane wrażliwe.
Dopóki nie zostanie opracowane rozwiązanie doskonalsze od stron internetowych i aplikacji webowych, rynek będzie obfitował w oferty pracy dla programistów takich aplikacji, szczególnie specjalizujących się w językach Java, JavaScript, Python czy coraz bardziej popularnym C#. Oczekiwania klientów nieustannie ewoluują, więc dostosowywanie aplikacji do zmieniającej się rzeczywistości jest procesem ciągłym, który nigdy nie ma statusu: „zakończony”. Narzędzia umożliwiające komunikację z klientami są udoskonalane, procesy – automatyzowane, wdrożenia – usprawniane. Specjaliści DevOps, obszaru łączącego tworzenie oprogramowania z operacyjnym zarządzaniem systemami, mają kluczowy wpływ na kulturę organizacji. Firmy różnie rozumieją ich rolę. Mają różny zakres obowiązków w zależności od specyfiki działalności organizacji oraz etapu jej rozwoju. Jedno jest pewne – zapotrzebowanie na ich wiedzę i umiejętności będzie wciąż rosło.
Wskaźnikiem efektywności rozwiązań webowych, zwłaszcza w obszarze e-commerce, jest możliwie najlepsze dostosowanie ich do oczekiwań użytkownika i jego intuicji. Stąd rosnące znaczenie stanowisk UI oraz UX Designers, odpowiedzialnych za personalizację stron i aplikacji. Aby zostać cenionym specjalistą w tym zakresie, nie wystarczy wiedza techniczna. Pracodawcy często oczekują wykształcenia ekonomicznego lub marketingowego, pozwalającego na lepsze poznanie grupy docelowej. Kluczowa jest pogłębiona wiedza dotycząca użytkowników i sposobu ich funkcjonowania.
Podstawowym elementem skutecznej komunikacji z klientem są bazy danych, dlatego rośnie zapotrzebowanie na specjalistów zarządzających danymi i analizujących je. Im lepsza jakość danych, tym większa efektywność działań zorientowanych na klienta i jego potrzeby. Firmy zwracają coraz większą uwagę na ten obszar, zwłaszcza po wprowadzeniu dyrektywy RODO. To zresztą kolejne pole aktywności, która może przynosić zyski dla firmy.
Rozwój technologiczny to miecz obosieczny. Z jednej strony otwiera wiele możliwości i definiuje nowe ścieżki kariery, z drugiej – wymusza likwidację stanowisk, w których ludzi mogą zastąpić maszyny. Dlatego podstawowym wrogiem tych, którzy nie inwestują w rozwój umiejętności, jest automatyzacja. Maszyny coraz częściej zastępują ludzi pracujących na pierwszej linii wsparcia klienta. Chat boty doskonale radzą sobie z typowymi problemami, z jakimi zgłaszają się klienci. Interwencja człowieka potrzebna jest w przypadku bardziej zaawansowanych kwestii i to kierunek, w którym mogą rozwijać się osoby pracujące aktualnie na pierwszej linii. Wymogiem zazwyczaj jest dobra znajomość języka obcego.
Kolejny profil zawodowy, którego znaczenie na rynku spada, to webmaster. Stanowisko to może być różnie rozumiane w zależności od specyfiki firmy. W tym przypadku mówimy o osobach łączących wiele obszarów kompetencji (programowanie, marketing, CMS, SEO, UX, umiejętność tworzenia i edycji grafik), jednak na stosunkowo podstawowym poziomie. Wynika to z postępującej specjalizacji – firmy potrzebują ekspertów posiadających pogłębioną wiedzę, którą można przekuć w narzędzie skutecznej rywalizacji z konkurencją na rynku. Zła informacja dla manualnych testerów oprogramowania, których jest bardzo dużo na rynku: ich też wypiera automatyzacja. Przewagę zyskują osoby rozumiejące kod i potrafiące pisać testy automatyczne.
Wiele mitów narosło również w obszarze analizy na styku biznesu i IT. Niektórzy sądzą, że skoro dobrze radzili sobie np. w analizie finansowej, z powodzeniem poradzą sobie w IT. Błąd! Niezbędna jest w tym wypadku konkretna wiedza techniczna, umożliwiająca efektywne przełożenie potrzeb biznesu na język IT. Ci, którzy jej nie mają, nie będą w stanie skutecznie się komunikować z programistami czy ocenić prawdopodobieństwa wykonalności projektu. Podobny problem dotyczy project managerów. Nie każdy PM sprawdzi się w IT, dokładnie z tych samych względów. Rosnącym zainteresowaniem cieszy się rola Scrum Mastera, czyli osoby koordynującej poszczególne fazy procesu w oparciu o powtarzalne cykle (sprinty). Wielu osobom wydaje się, że to jeden z łatwiejszych sposobów na debiut zawodowy w świecie IT. Rzeczywistość jest zupełnie inna – odbycie kursu nie wystarczy, potrzebna jest również praktyka i doświadczenie. Dlaczego Scrum Masterzy są obecnie tak cenieni przez pracodawców? Odpowiadają oni za przyjęcie odpowiedniej metodyki pracy i równoległą realizację komponentów produktu, powstających niezależnie od siebie. Celem tej metody jest jak najszybsze skonfrontowanie produktu z oczekiwaniami klienta. Osoba bez odpowiedniego przygotowania technicznego nie ma szans zapanować nad takimi procesami.
Branża IT zmienia się z roku na rok. Model pracy ewoluuje, pojawiają się nowe stanowiska. W każdej chwili może dojść do kolejnej rewolucyjnej zmiany, która dostarczy na rynek nowe narzędzia, systemy czy języki programowania. Przykłady? Niezwykle dynamiczny rozwój technologii blockchain, IoT, AI czy języka Python. Każda nowa technologia kreuje nowe potrzeby na rynku pracy. I wypiera stare rozwiązania, wraz z ludźmi, którzy je obsługiwali. Dlatego warto nieustannie śledzić zmiany i planować karierę kilka kroków do przodu, inwestując w perspektywiczną wiedzę i umiejętności.